Po wyjściu z lasu ludzie odzyskują godność
Po wyjściu z lasu, traktowani godnie ludzie odzyskują godność.
Dwa dni temu uratowani przez POPH – Podlaskie Ochotnicze Pogotowie Humanitarne i zaprzyjaźnionych z nami aktywistów. W procedurze.
Po piekle pogranicza, którego nie zapomną.
Bezpośrednio w lesie otrzymali pomoc od Katarzyny Mazurkiewicz-Bylok i Człowieka Lasu. Jeden z Syryjczyków, chorujący na cukrzycę, wymagał udzielenia natychmiastowej pomocy.
W tej samej grupie znalazły się też dwie siostry – Syryjki. Były na pograniczu bite, poniżane. Ich matka została wyrzucona na Białoruś, mimo problemów zdrowotnych i próśb o pomoc medyczną.
Uchodźcy potwierdzili też to, co wcześniej usłyszałem od innych cudzoziemców, którzy byli na pograniczu polsko-białoruskim. Otóż polscy mundurowi przez płot handlują z wycieńczonymi ludźmi żywnością, napojami czy papierosami.
Niewielki pakiet z jedzeniem i wodą kosztuje 20 euro lub powerbank. Paczka papierosów też 20 euro.
Wspieraj działalność Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego.
Szczegóły na stronie: https://patronite.pl/poph