“Państwo ustami prokuratora ma nam mówić, czym jest człowieczeństwo?”. Mocny głos obrońcy w Procesie Piątki [WIDEO]
„Mnie jest zdecydowanie bliżej do postawy, którą zaprezentowali oskarżeni, z pełną świadomością tego, że nie chcieli, by owa kurdyjska rodzina wpadła w ręce polskiej Straży Granicznej, niż do mentalności granatowego policjanta pilnującego muru getta. Bo to jest moja tradycja. Oni (adwokat Radosław Baszuk wskazuje palcem na oskarżonych, dop. red.) to jest moja tradycja, Rzeczpospolitej, która była kiedyś otwarta, w której demony nacjonalizmu nie pustoszyły naszej wyobraźni społecznej.
W warunkach normalnie funkcjonującego państwa ten dylemat by nie istniał. W warunkach normalnie funkcjonującego państwa należało tych ludzi (uchodźców i migrantów, dop. red.) nakarmić, dać im ciepłą odzież i wezwać służby, które postąpiłyby zgodnie z prawem – wszczęłyby procedury, zapewniłyby opiekę i ochronę tym ludziom na czas rozpoznawania wniosków. Zajęłyby się ochroną ich życia i zdrowia. A potem podjęłyby w imieniu państwa polskiego jakąś decyzję – pozytywną dla nich bądź nie – ale nie wyrzuciłyby nocą za graniczny płot, w miejsce – mam na myśli stronę białoruską, gdzie, jak rozumiem, nikt z nas nie ma wątpliwości, że czekają ich tam jeszcze gorsze rzeczy. Tak postąpiłoby normalnie funkcjonujące państwo.
Rzeczpospolita Polska w kwestii kryzysu migracyjnego na granicy białoruskiej nie funkcjonuje jak normalne państwo.
Jest gorzej niż było.
Polskie państwo nie funkcjonuje normalnie.
Państwo ustami prokuratora ma nam mówić, czym jest człowieczeństwo, a czym nie jest, albo państwo ustami prokuratora ma nam mówić, co jest działalnością humanitarną, a co nią nie jest? To ja w tym wypadku też jestem antypaństwowy, Wysoki Sądzie.
Ja sobie tego stanowczo nie życzę.
Humanitaryzm musiał, niestety, polegać na ukrywaniu ludzi przed ludźmi w polskich mundurach.
Macie pokusę ścigać ludzi niosących pomoc.
Co z tym przemytnikiem, na którego czekali Irakijczycy? Kto go ścigał? Kto znalazł i ukarał?”
To są tylko fragmenty z niezwykle mocnej, przejmującej i prawdziwej do bólu mowy końcowej Radosława Baszuka na zakończenie Procesu Piątki.
Tego nie zobaczycie w telewizji. Za bardzo uderzyłoby w rząd Donalda Tuska, w którego humanitaryzm tak wielu uwierzyło, a później się zawiodło.
Pan Adwokat. Pan Człowiek. Radosław Baszuk – obrońca oskarżonej Piątki. Wojownik, z którym można bez strachu iść ciemną doliną czy jeszcze ciemniejszym pogranicznym lasem.
Dobrze, że Pan jest. Dobrze, że mówi Pan przed sądem to, co czuje, co podpowiada Panu przyzwoitość. Choć nie są to tematy popularne.
Dobrze, że jesteście wszyscy – tu zwracam się do Was, Drodzy Prawnicy, reprezentujący interes oskarżonych w Procesie Piątki.
Dziękuję Wam.
Piotr Czaban
Relacje ze wszystkich rozpraw w Procesie Piątki, wywiady z oskarżonymi znajdziesz na kanale YouTube “Czaban robi raban” w playliście “Proces Piątki”.