„Tutaj ludzi zabija się po cichu. Śmierć jest mniej spektakularna”
– Jak będzie trzeba, pójdę do lasu. Służby nie są w stanie mnie skrzywdzić – mówi mieszkanka pogranicza. Przez rok spała ze słuchawką w uchu, żeby nie przegapić sygnału z lasu...
– Jak będzie trzeba, pójdę do lasu. Służby nie są w stanie mnie skrzywdzić – mówi mieszkanka pogranicza. Przez rok spała ze słuchawką w uchu, żeby nie przegapić sygnału z lasu...