Przemoczeni i skrajnie wyczerpani uchodźcy z Afganistanu prosili o azyl w Polsce. Jednak strażnicy graniczni z Narewki zamiast wszcząć procedury zgodne z Konwencją Genewską, w nocy wywieźli ludzi do rezerwatu ścisłego w Puszczy Białowieskiej i wyrzucili ich na Białoruś.
Sąd uznał działania strażników za nielegalne. Teraz Afgańczycy domagają się zadośćuczynienia.
Człowiek, który zadecydował o ich wywózce przyznał się do tego przed sądem. Bał się pokazać twarz. Oto jego zeznania.
🔹Dziękuję Agnieszce Sadowskiej za udostępnienie archiwalnych nagrań.