Subskrybuj

To one pomagają ludziom uwięzionym w białoruskiej pułapce – Hope & Humanity Poland

4 minutes
786

Zaczął się czwarty rok kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej.
Wkrótce zacznie się czwarty rok działania Hope & Humanity Poland.

Pomagamy na Białorusi ludziom wypchniętym przez Europę. Pomagamy zdalnie – pisze Małgorzata Rycharska z Hope & Humanity Poland (związana również z redakcją „Czaban Robi Raban”). – Robimy to ze wsparciem nielicznych osób na miejscu, które są tak szalone i odważne, żeby tam działać, ryzykując swoje bezpieczeństwo i utratę wolności.
Przez te trzy lata zgromadziłyśmy unikalną wiedzę na temat tamtejszej rzeczywistości, tego, co jak działa, a co nie zadziała nigdy, chociaż wydaje się oczywiste.
Potrafimy kupić zdalnie jedzenie, zorganizować receptę, doradzić, gdzie bezpiecznie pójść do lekarza. Pomagałyśmy w organizowaniu transportu zwłok, pomagałyśmy szukać zaginionych i zmarłych, a nawet uwolnić ludzi porwanych przez mafię.

Nieustannie szukamy legalnych dróg wyjścia dla ludzi w białoruskiej pułapce.
Przez trzy lata działania udało nam się pomóc legalnie opuścić Białoruś i wyjechać do krajów Europy Zachodniej 13 osobom, dzięki wywalczonym dla nich wizom zdrowotnym lub humanitarnym.
13 osób w 4 transferach wyjechało do Włoch, Portugalii, Luksemburga, Niemiec. Do niedawna było 12, ale w ostatnich dniach, po 1,5 roku czekania w białoruskim sierocińcu, A., nastolatek z Jemenu, połączył się ze swoimi rodzicami w Niemczech.

W tym roku zaczęłyśmy pomagać ludziom przekraczać regularne przejście graniczne Brześć-Terespol. W ten sposób udało się wejść w procedurę ochrony międzynarodowej 36 osobom. Część z nich została wpuszczona do Polski dopiero po zajadłej walce, ponieważ Straż Graniczna próbowała je wypchnąć na przejściu. Niestety w przypadku 7 osób walka jest przegrana. Rodzina z 3 dzieci i dwie samotne dziewczyny, którym chciałyśmy pomóc, zostały siłowo odesłane na białoruską stronę. Jedna z nich wczoraj.

Udało się też pomóc kilku osobom będącym gdzie indziej niż na Białorusi. Tak jak 3 Afgańczykom, z których jeden jest już w Kanadzie, a dwóch we Włoszech.

Oczywiście nie działamy same. Współpracujemy z organizacjami międzynarodowymi i lokalnymi oraz wolontariuszami m.in. z Polski, Litwy, Łotwy, Niemiec, Portugalii, Włoch, Grecji, Turcji. I także z Białorusi – np. z białoruskim UNHCR.
Bez współpracy, wsparcia wielu osób i kontaktów międzynarodowych, to wszystko nie mogłby się dziać. Bo Hope to zespół dwuosobowy.

Trzy lata działania. 49 osób legalnie w bezpiecznych krajach.
Mało? Dużo? Kropla w oceanie potrzeb… Długa lista tych, którym pomóc się nie udało.

Ludzi, którym pomogłyśmy z jedzeniem, leczeniem, dachem nad głową lub wyjaśnieniem ich sytuacji, nie liczyłyśmy. Tych było bardzo wielu. Codziennie zgłasza się ktoś szukający pomocy lub rady.

Pomoc materialną, czyli zakup jedzenia, leków, bezpiecznego schronienia, opłacenie transportu – np. do szpitala albo na regularne przejście graniczne, finansujemy z wpływów z licytacji oraz datków.
Nasza praca była, jest i będzie wolontaryjna. Poświęcamy prywatny czas na pracę w Hope nieodpłatnie, mimo tego, jak jest to ciężkie. Bo tam, gdzie działamy, nie pomaga nikt inny. Bo uważamy, że to jest ważne.

Dodam jeszcze, chociaż to bardziej niż oczywiste, że wszystko, co robimy, jest legalne. Dlatego działamy otwarcie nie wstydząc się pokazywać twarzy i nazwiska. Bo pomoc humanitarna i ratowanie ludzkiego zdrowia i życia są legalna wszędzie.

Jest nam teraz ciężko wspierać potrzebujące osoby. A kolejka czekających na pomoc nigdy nie maleje.
Jeśli możesz wesprzeć nasze działania, będziemy bardzo wdzięczne. Możesz to zrobić na kilka sposobów:
– wpłacić dowolną kwotę na zrzutkę Hope & Humanity Poland – kliknij tu
– przekazać lub wystawić samodzielnie przedmiot na licytacje z przeznaczeniem na Hope – kliknij tu,
– udostępnić ten artykuł Twoim znajomym.

Dziękujemy,
Gośka i Zosia
Hope&Humanity Poland

Na zdjęciu zakupy zrobione dla osób ograbionych przez szmuglerów i reżim białoruski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *