Subskrybuj

Dzieci – ofiary polityki migracyjnej na pograniczu polsko-białoruskim. Raport Fundacji Save the Children

6 minutes
173

🟥 „Dzieci, podobnie jak dorośli, są narażone na brutalne traktowanie po obu stronach granicy. Po stronie białoruskiej doznają przemocy fizycznej i psychicznej: są szczute psami, bite, pozbawiane odzieży i obuwia, konfiskuje się im dokumenty. Po stronie polskiej – zdarza się, że narażone są na przemoc fizyczną i psychiczną oraz na pushback do Białorusi.”

O tym alarmuje informuje Fundacja Save the Children, która przygotowała raport o najmłodszych uchodźcach i migrantach – dzieciach – z pogranicza polsko-białoruskiego.

Publikujemy fragmenty tego dokumentu.

Rysunek autorstwa dziesięcioletniej Noor z irackiego Kurdystanu. Doświadczyła tego, co się dzieje na pograniczu polsko-białoruskim.

„Systemowy wymiar opieki nad dziećmi migrującymi do Polski bez opieki znajduje się w stanie znacznej zapaści – jeśli w ogóle można mówić o jego istnieniu. Dane uzyskane z instytucji nie pozwalają nawet jednoznacznie określić liczby dzieci cudzoziemskich bez opieki, które w 2024 roku złożyły wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej.

Kim jest “dziecko bez opieki”?

Co zatem wiemy o „dziecku bez opieki” przekraczającym granicę polsko-białoruską w świetle danych demograficznych pochodzących ze wspomnianych wyżej instytucji? Jeśli za punkt wyjścia uznać statystyki przygranicznych placówek Straży Granicznej (SG), to jest nim częściej chłopiec (88%, tj. 51 osób) niż dziewczyna (12%, tj. 7 osób), czyli łącznie 58 dzieci bez opieki.

Najczęściej w wieku pomiędzy 15. a 17. rokiem życia (81%, tj. 47 osób), choć zdarzają się także młodsi nastolatkowie, a nawet dzieci, które nie ukończyły 10 lat (2 osoby). Pochodzi z Somalii (15 osób), Iranu (12 osób), Syrii (8 osób), Egiptu (7 osób) lub Afganistanu (6 osób), sporadycznie też z innego państwa, takiego jak Jemen czy Demokratyczna Republika Konga.


Ile dzieci na granicy? Tego dokładnie nie wie nikt

Według informacji zbieranych przez Stowarzyszenie We Are Monitoring (dalej również jako WAM), w 2024 roku zieloną granicę z Białorusią przekroczyło 265 dzieci bez opieki. Przeważnie te pochodzące z Somalii, Syrii i Afganistanu.

Dane gromadzone przez organizacje pozarządowe nie dają jednak pełnego obrazu zjawiska. Po pierwsze dlatego, że NGO-sy nie mają możliwości monitorowania skali przekroczeń granicy, demografii migrantów i liczby pushbacków, a odnoszą się wyłącznie do listy osób, które zgłosiły się po pomoc, dzwoniąc pod numer alarmowy.

W raporcie wskazano, że dane pochodzące z Komendy Głównej SG są niespójne z informacjami pozyskiwanymi z oddziałów terenowych SG oraz z Urzędu do Spraw Cudzoziemców (UdSC).

Dla przykładu: Komenda Główna SG odnotowała w 2024 roku jedynie 22 dzieci bez opieki w skali kraju, podczas gdy przygraniczne placówki wskazały, że samodzielnie zarejestrowały co najmniej 58 takich dzieci. Z kolei UdSC odnotował 297 dzieci cudzoziemskich bez opieki.

Ponadto, w 2024 roku Stowarzyszenie We Are Monitoring (WAM) – jedyna organizacja pozarządowa niezależnie zbierająca i monitorująca dane dotyczące pushbacków i nieregularnej migracji tym szlakiem – zarejestrowało prośby o pomoc humanitarną od 5 700 osób w Polsce i na Białorusi. Spośród nich 482 (8,5%) nie były pełnoletnie, a aż 76% (367) z tej grupy podróżowało bez opieki.

W Polsce WAM przekierowało 235 małoletnich do kontaktu z organizacjami świadczącymi usługi prawne, medyczne i humanitarne – 68% z nich stanowili małoletni bez opieki.

Dzieci bez prawa do azylu wyrzucane do lasu

Raport opisuje stan prawny i faktyczny w 2024 roku. O ile praktyki związane z reprezentacją i recepcją małoletnich bez opieki nie zmieniły się w 2025 roku, znaczącej zmianie uległy kwestie związane z dostępem do terytorium Polski.

27 marca 2025 roku weszła w życie nowa ustawa, na mocy której Rada Ministrów wprowadziła zmiany prawne skutkujące zawieszeniem prawa do wnioskowania o ochronę międzynarodową (nazywane w mediach „zawieszeniem prawa do azylu”).

Zawieszenie owo ma charakter czasowy (w chwili pisania tego raportu jest to 60 dni) oraz terytorialny (granica z Białorusią). Ustawa przewiduje kilka wyjątków, m.in. małoletni bez opieki nadal mogą wnioskować o ochronę międzynarodową.

Ustawodawca nie przewidział jednak żadnych szczególnych narzędzi lub procedur służących rzetelnej identyfikacji osób małoletnich – w praktyce skazując dzieci na uznaniowe decyzje funkcjonariuszy Straży Granicznej i narażając je na ryzyko pushbacku na Białoruś.

Granica białoruska jest miejscem licznych nadużyć – także wobec dzieci, a przyjęte praktyki wprost naruszają postanowienia Konwencji o prawach dziecka.

Dzieci, podobnie jak dorośli, są narażone na brutalne traktowanie po obu stronach granicy. Po stronie białoruskiej doznają przemocy fizycznej i psychicznej: są szczute psami, bite, pozbawiane odzieży i obuwia, konfiskuje się im dokumenty.

Po stronie polskiej – zdarza się, że narażone są na przemoc fizyczną i psychiczną oraz na pushback do Białorusi.

Co jednak istotne, w odróżnieniu od poprzednich lat, w 2024 roku próby wnioskowania o ochronę w Polsce przez dzieci bez opieki z potwierdzonym wiekiem w dokumentach bywały często udane. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja osób, które deklarowały, że są małoletnie, ale nie były w stanie udokumentować tego oryginałem paszportu – co narażało je na ryzyko pushbacku.

Rekomendacje? Przywrócenie prawa na pograniczu

Należy pilnie zaniechać przedłużania obowiązywania tzw. ustawy zawieszeniowej, która – na mocy obowiązującego rozporządzenia – uniemożliwia składanie wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej na odcinku granicy z Białorusią.

Obowiązywanie tych przepisów uniemożliwia skuteczne przeprowadzenie indywidualnej oceny sytuacji, w tym rzetelnej oceny wieku osób deklarujących, że są małoletnie. Brak jasno określonych procedur w tym zakresie zwiększa ryzyko arbitralnych decyzji funkcjonariuszy SG oraz naraża dzieci na pushbacki.

Konieczne jest, aby poprzez ponowną nowelizację ustawy o udzielaniu ochrony międzynarodowej przywrócić jej stan prawny sprzed 27 marca 2025 roku i zakończyć stosowanie praktyki „zawieszania” prawa do wnioskowania o ochronę międzynarodową.

Należy pilnie utworzyć niezależny mechanizm monitorujący działania wobec dzieci na granicy, obejmujący identyfikację małoletnich, dostęp do procedur azylowych oraz dokumentowanie naruszeń ich praw – z gwarantowanym, stałym dostępem do strefy przygranicznej i miejsc przebywania dzieci.

Prawo dziecka

(…) na podstawie Konwencji o prawach dziecka, dzieci migrujące powinny podlegać szczególnej ochronie. Art. 22 wymaga, aby państwa–strony podejmowały właściwe kroki dla zapewnienia, by dziecko, które ubiega się o status uchodźcy, bądź jest uważane za uchodźcę, otrzymało odpowiednią ochronę i pomoc humanitarną.

Państwa powinny też podjąć działania na rzecz odnalezienia jego krewnych i jak najszybszego połączenia go z rodziną, a jeśli nie jest to możliwe, powinny otoczyć je odpowiednią opieką.”

Pełny raport Fundacji Save the Children znajdziesz tutaj

Został opublikowany pod honorowym patronatem Rzecznika praw Dziecka.

Nad opracowaniem raportu pracował zespół badawczy w składzie:

  • Ada Tymińska

  • Kornelia Trubiłowicz

  • Aleksandra Gulińska

  • Karolina Madej

  • Ewelina Łapińska

  • Piotr Winiarczyk

 

Instytucje zaangażowane w powstanie raportu:

  • Stowarzyszenie Interwencji Prawnej

  • Stowarzyszenie We Are Monitoring

  • Fundacja Polskie Forum Migracyjne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *